PROBLEM SPALANIA ŚMIECI W DOMOWYCH PIECACH
W całym kraju samorządy borykają się z poważnym problemem, jakim jest spalanie przez obywateli odpadów w domowych piecach i w ogrodach. Problem ten szczególnie nasila się w okresie jesienno - zimowym, w tzw. okresie grzewczym, gdzie część osób stosuje metodę oszczędzania węgla, spalając różne odpady w domowych piecach i kotłowniach.
W procesach spalania ważną rolę odgrywa temperatura spalania: gdy jest niewłaściwa (zbyt niska, a taka właśnie panuje w przydomowych kotłowniach), w emitowanych spalinach powstają zanieczyszczenia, których oddziaływanie na środowisko naturalne i zdrowie ludzi jest bardzo szkodliwe. Temperatura spalania różnego rodzaju materiałów w paleniskach domowych odbywa się właśnie w niskich temperaturach (200 - 500 stopni oC). Procesowi temu towarzyszy duży smród i emisja zanieczyszczeń do atmosfery, takich jak: tlenek węgla, nieorganiczne związki chloru, nieorganiczne związki fluoru, tlenki azotu, dwutlenek siarki, metale ciężkie ( kadm, rtęć, tytan, ołów, chrom i inne). Gdy z setek kominów wydobywa się trujący dym, wraz z nim - w wyniku spalania śmieci - do powietrza, które wdychamy, przedostają się substancje trujące dla wszystkich organizmów żywych!
Walka z tym procederem jest trudna, jednak samorządy, przy współpracy ze strażą miejską, próbują uporać się z trucicielami.
JAK ROZPOZNAĆ, ŻE W PIECU SĄ SPALANE ŚMIECI?
Dym wydobywający się z kominów przybiera różne kolory - może być biały lub czarny, co oznacza, że w piecu pali się drewnem lub węglem. Bywa też bladopomarańczowy, albo przybiera różne odmiany czerwieni - to znak, że do pieca wrzucane są plastiki, puszki, obierki, stare ubrania. Palimy wszystko, co popadnie - stare opony, zużyte pampersy i zwykłe śmieci.
W przypadku zanieczyszczeń emitowanych przez domowe kominy oraz ogniska szczególne zagrożenie dla środowiska i zdrowia ludzi niosą tlenki azotu (głównie NO i NO2), dwutlenek siarki (SO2), tlenek węgla (CO), a także drobny pył zawierający związki metali ciężkich (zwłaszcza toksycznego ołowiu i kadmu). Za ich szkodliwością przemawia fakt, że są one emitowane z tzw. źródeł emisji niskiej, czyli niskich kominów domostw lub małych lokalnych kotłowni. W związku z tym zostaje uniemożliwione wyniesienie zanieczyszczeń na duże odległości i ich rozproszenie przez wiatr, czego efektem jest lokalny wzrost substancji zanieczyszczających w powietrzu atmosferycznym. Taki stan szczególnie nasila się w okresie jesienno-zimowym, zarówno ze względu na sezon grzewczy oraz niesprzyjające rozprzestrzenianiu się zanieczyszczeń czynniki, takie jak: niska temperatura oraz duża wilgotność względna powietrza.
Spalając 1 kg polichlorku winylu PCW, który zawarty jest w butelkach plastikowych czy foliach wytwarzane jest, aż 280 l gazowego chlorowodoru, który z parą wodną tworzy niszczący kwas solny!
W wyniku spalania różnego rodzaju odpadów, do atmosfery trafia cyjanowodór - zwany cyklonem B, który, przedostaje się do krwi, blokuje proces uwalniania tlenu z czerwonych ciałek, w wyniku czego następuje wewnętrzne uduszenie.
Tak często praktykowane przez wielu spalanie w piecach materiałów, takich, jak: drewno meblowe (zawierające chlorowane fenole - czyli substancje użyte do jego konserwacji oraz pozostałości farby i lakierów, które z kolei zawierają metale ciężkie), toreb plastikowych z polietylenu czy papieru bielonego nieorganicznymi związkami chloru, z nadrukiem farb kolorowych o dodatkowej zawartości różnego rodzaju metali ciężkich - powoduje powstawanie szczególnie groźnych dla zdrowia ludzi związków, zwanych dioksynami i furanami. Należą one do grupy związków rakotwórczych, a powstają jako produkty uboczne spalania tych odpadów. Ich działanie nie jest natychmiastowe, ale skutecznie uszkadzają one narządy wewnętrzne: wątrobę, płuca, nerki, rdzeń kręgowy i korę mózgową, zwiększając także ryzyko wystąpienia nowotworów.
Pamiętajmy też, że pyły powstające podczas spalania pozostają zawieszone w powietrzu, a następnie odkładają się w przydomowych warzywniakach i ogródkach, wzbogacając marchewki i inne warzywa metalami ciężkimi - to są te „zdrowe" nowalijki, które później spożywamy na wiosnę!
ZAGROŻENIA WYNIKAJĄCE ZE SPALANIA ŚMIECI
Kominy gospodarstw domowych znajdują się na niewielkich wysokościach, co uniemożliwia wyniesienie dymu na duże odległości i rozproszenie go przez wiatr, dlatego dymy tak łatwo trafiają do ludzkich dróg oddechowych. Im bliżej źródła spalania, tym trucizn w powietrzu i na gruncie jest więcej. Szczególnie w okresie jesienno - zimowym gdy rozprzestrzenianie dymów jest ograniczone ze względu na niską temperaturę i dużą wilgotność powietrza. Dla wspólnego dobra należy pamiętać, że spalanie odpadów, szczególnie tworzyw sztucznych, nie prowadzi do ich zniknięcia lecz do zmiany ich postaci w bardzo niebezpieczne substancje, które krążą w powietrzu. Wdychając te zanieczyszczenia, każdy narażony jest na choroby dróg oddechowych, uszkodzenie płuc, bronchit. ki i inne leki, podczas gdy przyczyna choroby nie jest rozpoznana i usunięta. Podtruty organizm jest bardzo podatny na choroby wirusowe i bakteryjne.
Palenie śmieci jest niekorzystne także dla pieca i przewodów kominowych. Na ściankach osadza się trudna do usunięcia tzw. sadza mokra, co może prowadzić do zapalenia się przewodów, a w ostateczności do pożaru całego domu. Zatkany komin to także przyczyna zatruć niewidocznym i bezwonnym czadem.
Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że co roku na choroby wywołane złym stanem powietrza umiera 28 tys. Polaków. W Unii co dziesiąta osoba umierająca z powodu zanieczyszczonego powietrza pochodzi z Polski.
CZEGO NIE WOLNO SPALAĆ?
- plastikowych pojemników i butelek po napojach,
- zużytych opon
- innych odpadów z gumy,
- przedmiotów z tworzyw sztucznych,
- elementów drewnianych pokrytych lakierem,
- sztucznej skóry,
- opakowań po rozpuszczalnikach czy środkach ochrony roślin,
- opakowań po farbach i lakierach,
- pozostałości farb i lakierów,
- plastikowych toreb foliowych z polietylenu,
- papieru bielonego nieorganicznymi związkami chloru, z nadrukiem farb kolorowych.